O książce:
Marii wydaje się, że nic dobrego jej już w życiu nie spotka. Dzień jest podobny do dnia, a żaden z nich nie przynosi ani jednego powodu do radości. Kobieta tkwi w toksycznym małżeństwie, nie lubi swojej pracy, a w dodatku ma do siebie pretensje – popełniła tyle błędów, tyle rzeczy należało zrobić inaczej…
A jednak los bywa przewrotny. Jedno zdarzenie sprawia, że smutne i nudne życie Marysi zmienia się diametralnie. Odważne decyzje, nowi przyjaciele, klimatyczna herbaciarnia, a nawet koty sieroty – to wszystko doda rumieńców jej codzienności, a przy tym splecie jej historię z losami pewnej pogrążonej w depresji młodej kobiety oraz dziesięcioletniej dziewczynki, która bardzo potrzebuje pomocy.
„Tyle nowych dróg” to pisana emocjami książka o zwyczajnych kobietach – takich jak każda z nas.
Patronat medialny:
Pierwsze recenzje:
Książkę pochłonęłam. Zaczęłam późnym południem – czytałam aż do momentu, gdy zbuntowały się oczy – jakoś tak ok. trzeciej nad ranem. Dokończyłam przy porannej kawie. Świetna, mocno życiowa – jak i inne książki Agnieszki Olejnik. Na dodatek czegoś nowego będę się mogła nauczyć, bo zainteresowała mnie dieta ketonowa. Muszę tylko wyszukać więcej szczegółów na jej temat.
recenzja prywatna Grażyna Jaworska
Mówią o nas:
Misję SILVERA doceniają dziennikarze i blogerzy. Dziękuję za wszystkie dobre słowa i wsparcie.
- Agnieszka Olejnik “Tyle nowych dróg” w Ejotkowe postrzeganie świata:czytelnicza-dusza.blogspot.com
- Zaczytana: zaczytanaprzyczyna.blogspot.com
O autorce:
Agnieszka Olejnik
Polonistka i anglistka, mama trzech synów oraz właścicielka trzech psów. Odkąd zamieszkała w domu na skraju lasu, pod wielkimi dębami, codziennie budzi się z uczuciem spokoju w duszy i zwyczajnego szczęścia. Święcie wierzy, że to dzięki bliskości drzew.
W młodości szybowniczka i wielbicielka speleologii. Zapalona podróżniczka – odwiedziła, m.in. Czarnogórę, Bośnię, Rumunię, Estonię, Sycylię, zjechała całą Skandynawię, by dotrzeć do Nordkapp. Góry, a zwłaszcza Tatry, kocha miłością niemal romantyczną. Uwielbia książki, fotografowanie przyrody, zdrową kuchnię i swój ogród.
Więcej o Agnieszce Olejnik i jej książkach dowiesz się ze strony internetowej: www.agnieszkaolejnik.pl
W moich książkach wiele jest historii z życia wziętych. Naprawdę spotykam takie osoby. Postać Marii wzorowana jest na kilku kobietach – ofiarach przemocy psychicznej. Z kolei inspiracją do stworzenia postaci Laury oraz Iwonki były historie moich dawnych uczennic. Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo – w każdej opowiedzianej przeze mnie historii ukryte jest ziarenko prawdy.
Gdybym po prostu opisała rzeczywistość, bez wątpienia znalazłby się ktoś, kto zarzuciłby mi nadmiernie bujną wyobraźnię. Przesiewam więc realne życie przez sito oczekiwań czytelniczych, dawkuję je i filtruję… by w końcu i tak opowiedzieć, jak było naprawdę.
Dorota musi coś zmienić w swoim życiu. Świeczek na torcie jest stanowczo za dużo. Kilka tygodni wcześniej straciła pracę i nie ma widoków na nową. Synowa wyraźnie próbuje coś przed nią ukryć. Syn podejmuje zaskakujące decyzje – Dorota i Wojtek inaczej go wychowali… W dodatku Wojtek zachowuje się tak, jakby nigdy nie przeszedł udaru i nie musiał troszczyć się o swoje zdrowie.
Na szczęście są Jagoda i Hanka – przyjaciółki Doroty, na które może ona liczyć zawsze i wszędzie. To one pomagają jej znaleźć nowy cel w życiu i są przy niej, gdy nadciągają kolejne, niespodziewane kłopoty.
Jest też pewne miejsce… W najdalszym zakątku ogrodu… Zapomniane i zaniedbane… To właśnie tam los szykuje dla Doroty wspaniałą niespodziankę. Warto na nią poczekać.
Pierwsze recenzje:
Długo czekałam na taką książkę – napisaną dla pań w moim wieku. Przecież my chcemy czytać o naszych problemach, bo to, co przydarza się dwudziesto- i trzydziestolatkom już przeżyłyśmy. Na Warto poczekać warto było czekać. Pochłonęłam historię Doroty i jej synowej po prostu w jedną noc. Prawdziwa książka dla SILVERÓW. Polecam.
Lonia Śpiewak, Silverka i czytelniczka
Kapitalnie się to czyta! I wcale nie mam poczucia, że to jest książka tylko dla Silverów – przecież o wielu tematach, które się pojawiają w Warto poczekać, sama zaczęłam myśleć. Na przykład o tym, że wcale nie robię się młodsza, tylko coraz starsza. I że moje dzieci układają sobie życie całkowicie samodzielnie, bez pytania mamy i taty o zdanie… Kolejny tom będzie o Jagodzie i już się nie mogę doczekać.
Marta, aktywna zawodowo mama nastolatków
Patronat medialny:
Mówią o nas:
Misję SILVERA doceniają dziennikarze i blogerzy. Dziękuję za wszystkie dobre słowa i wsparcie.
- Silver – dla kobiet w wieku „srebrnym”: www.rynek-ksiazki.pl
- Popołudnie RDC: literatura dla seniorów
- Przeczytaj recenzję w slaski.info
- Książka na portalu Lubimy czytać.pl
Przeczytaj fragment:
Poniżej znajduje się rozdział 8 z książki “Warto poczekać” do pobrania. Życzymy miłej lektury.
O autorkach:
Liliana Fabisińska
Z wykształcenia pedagog i kryminolog, z zawodu dziennikarka i pisarka. Autorka książek dla dorosłych i dzieci, tłumaczonych m.in. na rosyjski, chiński, koreański i niemiecki. Uwielbia podróże (pewnie po Marylce), tak jak i ciągłe bycie w biegu (też po Marylce). Najlepiej odpoczywa na włoskich i greckich wyspach, na które często wraca. Zawsze ma w torbie trzy książki, pięć notesów i papeterię – bo w każdej wolnej chwili czyta, pisze listy do koleżanek na całym świecie lub zapisuje pomysły na kolejne powieści. Przygotowując się do tworzenia nowej książki, zawsze uczy się czegoś ciekawego. Warto poczekać sprawiło, że posadziła w wielkich słojach trzy lasy, zrobiła obraz z mchu, lemoniadę z batatów i kilkanaście śmierdzących kadzideł.
Maria Fabisińska
Mama Lilki. Z zawodu fizykoterapeutka i rehabilitantka, przepracowała 40 lat w przychodni kolejowej z powodu darmowych biletów na pociągi w całej Europie. Bo jej największą pasją są podróże. Kocha Tatry i Włochy. Poza tym gotuje, piecze, szyje (jeśli trzeba to nawet suknie ślubne!), szydełkuje, haftuje, uwielbia grzebać w ziemi, czytać i chodzić do teatru, a doba jest dla niej za krótka przynajmniej o 48 godzin. Zawsze robi trzy rzeczy naraz. Nie używa zwrotu „Tego nie da się zrobić”. Ludzie, nawet całkiem obcy, chętnie opowiadają jej swoje historie, a ona wymyśla ciągi dalsze. Jest nieocenionym wsparciem dla Lilki, przy Warto poczekać – jako rasowa Silverka – konsultowała dobór wątków i rozwiązania fabularne.
O wydawnictwie:
Szukam życiowych opowieści, często inspirowanych prawdziwymi historiami, których bohaterowie należą do pokolenia Silverów. Ważne jest, by poruszały one sprawy istotne dla ludzi w wieku srebrnym. By wspierały one moich czytelników, pokazywały, że zawsze jest czas na zmianę, że warto cieszyć się każdym dniem i że tych powodów do radości życie dostarcza nam każdego dnia. Poprzez moje książki daję głos wszystkim tym, którzy do tej pory nie znajdowali dla siebie oferty, zwłaszcza Srebrnym Czytelniczkom.
Iwona Krynicka
Dla bardzo dojrzałych osób ogromną wagę ma sposób wydania książki – odpowiednio przygotowana publikacja może je wspomóc w procesie czytania.
Oficyna wydawnicza SILVER wprowadza standard druku przyjazny Srebrnym Czytelnikom.
Duży, wygodny rozmiar litery, przyjazny dla oka odcień papieru i powiększony format publikacji powodują, że czytanie nie wiąże się z wysiłkiem, a wciąż jest wielką przyjemnością.
Więcej informacji na stronie: How to Design for Older Adults
O mnie:
Iwona Krynicka – związana z rynkiem wydawniczym od ponad 20 lat. Twórczyni nagradzanych serii Muzeum Książki Dziecięcej Poleca i Złotej Serii. Współpracowała z wieloma znakomitymi autorami i ilustratorami, Muzeum Książki Dziecięcej, Fundacją im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim, spadkobiercami Jana Brzechwy. Inicjatorka Festiwalu Książki Dziecięcej Tere-Fere. Członkini Polskiej Sekcji IBBY.
Kontakt:
[contact-form-7 id=”5″ title=”Formularz 1″]