PROSZĘ SIĘ ROZLUŹNIĆ, czyli… jak polubić wizyty u ginekologa

Czy można polubić coś, co od lat budzi w nas wstyd, stres i skrępowanie? Pewnie nie od razu, ale można przynajmniej się z tym oswoić. I o tym właśnie jest moja książka PROSZĘ SIĘ ROZLUŹNIĆ. To nie jest poradnik medyczny. To zbiór historii z gabinetu ginekologicznego opowiedzianych z czułością, humorem i szacunkiem. Dla kobiet i o kobietach – jednak z perspektywy mężczyzny, który potrafi i naprawdę chce nam pomóc. Ale… bez tej pierwszej naszej decyzji: „idę do lekarza” żadne, nawet najbardziej zaawansowane osiągnięcia współczesnej medycyny, nie zadziałają!

Proszę się rozluźnić

Dlaczego napisałam tę książkę – czyli o kobiecości bez tabu

Czy w gabinecie ginekologicznym da się poczuć swobodnie? Teoretycznie tak. A tak naprawdę… No właśnie. Tak naprawdę często czujemy się tam jak na egzaminie z własnej intymności, gdy półnagie i w ostrym świetle rozstawiamy szeroko kolana i zadzieramy nogi. A przecież to nie tylko badanie. To spotkanie. Oficjalnie profesjonalne, lecz czasem bardzo osobiste i bardzo dla nas trudne. I zdecydowanie często bardziej emocjonalne, niż którakolwiek z nas chciałaby się przyznać.

PROSZĘ SIĘ ROZLUŹNIĆ – nowość książkowa Agnieszki Dydycz

Dlatego dziś nie będzie o cyklach, ciążach, menopauzie, USG i wynikach cytologii. Dziś będzie o tym, co naprawdę znaczy być kobietą w gabinecie lekarskim. I dlaczego warto zaciekawić się nie tylko tym, co widać na ekranie monitora, ale również tym, co się dzieje podczas badania w każdej z nas.

Inspiracją do tego tekstu jest moja najnowsza książka. Z przymrużeniem oka, ale bardzo serio. Jest to między innymi zapis obserwacji, rozmów i doświadczeń, które zebrałam. Napisałam ją z perspektywy ginekologa, który naprawdę słucha, rozumie i chce pomóc. A także z perspektywy kobiet i tego, czego byśmy sobie życzyły w naszych relacjach z lekarzami. To książka o nas, naszych emocjach i o tym, czego często nie mówi się głośno. Albo zapomina, bo przecież mamy mnóstwo innych obowiązków, ważniejszych od dbania o nasze zdrowie…

Proszę się rozluźnić

55,90 

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 55,90 .

Autor: Agnieszka Dydycz
Wydawnictwo: Silver Oficyna Wydawnicza
Liczba stron: 
448
Data premiery: 17 maja 2025
Projekt okładki: Ilona Gostyńska
Informacje dodatkowe: Oprawa miękka ze sztancowaniem /dziurka od klucza w okładce/
ISBN: 978-83-970802-8-7
Wysyłka: 1-3 dni
Seria: DUŻY WYGODNY DRUK

Przeczytaj fragment

Kup taniej tej powieści samej autorki:
proszę się rozluźnić
Wybrany produkt: Proszę się rozluźnić
55,90 

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 55,90 .

55,90 

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 55,90 .

Nigdy nie będę młodsza
Pierwotna cena wynosiła: 56,90 zł.Aktualna cena wynosi: 51,21 zł.
Nigdy nie będę wyższa, ale mogę być szczęśliwsza Agnieszka Dydycz
Pierwotna cena wynosiła: 56,90 zł.Aktualna cena wynosi: 51,21 zł.
Kupując razem oszczędzasz 10%!

Czy można polubić wizyty u ginekologa? Książka, która mówi: tak!

Na sto Polek zapytanych przeze mnie, czy lubią chodzić do ginekologa, jedynie dwie odpowiedziały, że owszem, bardzo! Bo większość z nas nie lubi i takie wizyty nie kojarzą się nam przyjemnie. W gabinecie ginekologicznym trzeba się rozebrać od pasa w dół, a potem usiąść w wyjątkowo niekomfortowej nie tylko fizycznie, ale i psychicznie pozycji na fotelu przypominającym narzędzie tortur ustawione na katafalku. Nie dość, że samo badanie bywa że boli, to jeszcze lekarz zadaje nam mnóstwo trudnych pytań!

Książka dla kobiet, które mają dość diagnozowania się w Google

A my musimy szczerzej niż na spowiedzi odpowiadać i opowiadać obcemu człowiekowi o naszych najbardziej intymnych odczuciach. Na głos zwierzać się z naszych obaw i lęków. A jeszcze on każe się nam ROZLUŹNIĆ (!) ‒ jakby to było możliwe z „duszą” wywaloną na wierzch! Czy może być dla kobiety coś bardziej stresującego?

Wiele kobiet z tego właśnie powodu odkłada wizytę u ginekologa na później. I częściej szuka pomocy u dr Google’a niż u prawdziwego lekarza. Ale ja wiem jedno: żadna wyszukiwarka, choćby najbardziej zaawansowana, nie zrobi nam cytologii ani nie zauważy tego, co widać tylko z bliska, lub o czym nie chcemy powiedzieć nikomu, nawet internetowi. I na pewno nas nie wyleczy.

O czym jest ta książka? Prawdziwe historie, emocje, czułość

Napisałam tę książkę w hołdzie naszej kobiecej dzielności. Naszej kobiecości i różnorodności. To opowieść o tym, jak wygląda gabinet ginekologa od środka – ale widziany oczami lekarza. Doświadczonego profesjonalisty, ale też człowieka takiego jak my ‒ czasem wkurzonego,  czasem rozbawionego, czasem przeżywającego własne problemy. Ale zawsze pełnego empatii dla naszych problemów zdrowotnych.

W Proszę się rozluźnić znajdziecie zarówno absurdalne pytania pacjentek, jak i ich absurdalne zachowania. Znajdziecie rozmowy z dorastającymi dziećmi o życiu, najróżniejsze wątpliwości, macierzyństwo, samotność i inne wyzwania współczesnego świata. Ale znajdziecie też nadzieję, nowe początki i radość płynącą z odkrywania nowego spojrzenia na świat. Czasem się wzruszycie, czasem zaśmiejecie w głos, ale przede wszystkim odnajdziecie w książce siebie – i wasze przyjaciółki, siostry czy mamy. I być może zrozumiecie, że nie jesteście same, a wtedy docenicie to, jakie jesteście dzielnie.

Idealna książka na prezent – dla kobiet i nie tylko

To powieść, którą czyta się jednym tchem, ale warto do niej wracać wiele razy. Świetna książka na prezent – nie tylko dla kobiet. Również dla mężczyzn. Dla partnera, dla ojca czy syna, który może właśnie wchodzi w pierwszy związek. Bo jeśli świat ma się zmieniać, to tylko przez rozmowę. I przez słuchanie i chęć zrozumienia siebie nawzajem.

PROSZĘ SIĘ ROZLUŹNIĆ to książka dla kobiet. O kobietach. O naszej biologii. I o tym, co z jej powodu znosimy dzielnie przez całe nasze życie. I żadna ustawa o równouprawnieniu tego nie zmieni!